www.slubiwesele.eu

Anetka88 · Wysłany: Wto 19:44, 30 Mar 2010 Temat postu:

Moje zaręczyny były takie trochę zaplanowane ale jednak i tak nieoczekiwane Smile

ponieważ mój Tomek to tradycjonalista chciał się ładnie oświadczyć przy rodzicach.Niestety mój tata pracuje za granicą i w domu jest tylko na święta i dłuższe urlopy, dlatego nie przygotowywałam się na to wydarzenie.Aż tu w wigilię rano otwieram drzwi domu i widzę mojego Tomka, który pyta, czy nie zechciała bym zostać jego żoną i czy nie mogę pojechać z nim po pierścionek bo on w żaden sposób nie moze sam sie zdecydować Very Happy

i w ten sposób trzy dni później 27 grudnia odbyły się nasze zaręczyny Laughing

asiek16.10

Nasze zaręczyny były bardzo tradycyjne, ba nawet sztampowe do bólu -> na kolacji walentynkowej w 2008 roku. Cool

Było wino, kwiaty i tradycyjne kolanko. No i oklaski pozostałych gości w restauracji (chyba udzielił im się klimat święta zakochanych). Strasznie miła chwila Very Happy

slawek020

FAJNE

Brinka

U nas oficjalnych zaręczyn nie było. Mój już mąż stał sobie w przedpokoju i stwierdził "A może weźmiemy jakiś ślub?"
Dla mnie to było urocze. A pierścionka niestety do dzisiaj nie mam ;(

gosia wowo

no już dziwniej nie mogło być. Tak zwyczajnie i po prostu... On się kąpał, ja siedziałam na podłodze oparta o pralkę i czytałam nam gazetę... Cisza. On nagle
- a Ty to mnie chcesz?
- no pewnie - odpowiadam nie podnosząc wzroku znad gazety...
- ale tak wiesz...
- e? - nadal łeb w gazecie
- no tak wiesz, ja, Ty...
- no tak...
- ale tak na zawsze
patrzę na niego - no ale o co Ci chodzi?!
- no wyjdziesz za mnie?

Miał pianę na głowie... Jak mogłabym odmówić Smile

hahaha

gosia wowo

photoalbert

To byl magiczny dzien:
Wynajety apartament na poddaszu w Kazimierzu nad Wisla i kolacja w restauracji przy muzyce fortepianu.
Jak wrocilismy na kazdym schodku prowadzacym na gore ustawione byly swieczki.
W pomieszczeniu oczywiscie roze i szampan.
Cudowny moment

Oktavia

Moje zaręczyny były bardzo nie typowe i zaskakujące Wink

Ponieważ poznaliśmy się na stoku to misiek stwierdził, że właśnie tam mi się oświadczy... pod pretekstem potrzeby skorzystania z ubikacji gdzieś mi zniknął i po jakiś 5min słyszę, że wywołują mnie przez głośniki... myślałam, że nie zjadę na dół ponieważ miałam czarne myśli... gdy dojechałam do kolejki nagle ludzie się rozstąpili, a w środku tego tłumu stał on z kwiatami i pierścionkiem Wink

na początku chciałam go zabić za to jak mnie nastraszył ale po chwili i tak powiedziałam TAK Wink

Lilea_com

Lilea_com

Ja też jeszcze poczekam na ten dzień,ale wszystko jest na dobrej drodze - tak myślę.Zazdroszczę Wam bardzo tych niezwykle romantycznych chwil.
Moja koleżanka ostatnio znalazła pierścionek w bukiecie róż...

Zakręcony loczek

Fajnie:) Moje Zaręczyny były najpierw sam na sam, a potem z rodzicami:D Mój narzeczony jak przystało klęnął an kolano i poprosił mnie o to bym została jego żoną Smile

mh....oj stress był i to ogromny..... siódme poty mnie oblewały Smile

ale teraz jak to wspominamy z narzeczonym to mamy niezły ubaw:) a co najlepsze pierścionka w ogóle nie widziałam, sam wybrał i jest śliczny:S A wy jakie pierścionki dostałyście przy tej wyjątkowej okazji>??

bławatek

Przy ubieraniu choinki na świeta

inhor

ja postanowilem ze się zaręcze w tym samym miejscu gdzie się poznaliśmy czyli na karaoke z muzyką na żywo Smile

poszliśmy, znajomi byli wtajemniczeni, zespół knajpa też tylko moja pani nie byla Razz

myślę że pomysł się udał bo już niedlugo ślub Very Happy

fotomilo

hoteska

Ja pierścionek zaręczynowy co prawda mam, bardzo mi się podoba, ale niestety ostatnio zaczął mi się odparzać pod nim palec, mimo że przez ponad rok nic się nie działo...ale nie mam problemu z tym, że nie noszę Wink