www.slubiwesele.eu

AnnA

Czy planujecie na własnym weselu stół wiejski z pokrojoną wędlinką, ogóreczkami kiszonymi, chlebem wiejskim i może smalczykiem?
Czy może rezygnujecie ze stołu wiejskiego na rzecz drink-baru albo jeszcze czegoś innego? A może nie podobają się Wam zupełnie takie pomysły? Aha, i jeszcze jedno pytanie: czy takie specjalne stoły spełniały swoją funkcję na weselach wśród Waszych bliskich?

Gość

Ja jak pisałam juz wczesniej bede miała drink bar i stól wiejski z wyrobami zrobionymi przez wujka mojego R.
Bedzie bita swinka w czwartek a w sobote swiadek z wujkiem przywioza swiezutkie wyroby,a do teko moj wujek bedzie robił bimber.
Zrezygnowalismy ze stołu wiejskiego propowanego przez własciciela sali,poniewaz domyslam sie co to sa za wyroby <z supermarketu>.
Przynajmniej bedziemy miec swiezutkie i wiem co jem.
U mnie i stoł i drink bar to uderzeniew 10 .
Napewno bedzie cieszył sie duza aprobata ,bo było to juz na weselach i goscie piersi latali do tych stoliczkow.

emilkaa

U mnie jest stól wiejski ktory jak tak sobie patrze to chyba zaczyna być standardem - bedzie szyneczka, kielbasa, ogoreczki, smalec no i oczywiscie bimberrek ale jeszcze beczka z piwem na specjalne zyczenie taty Very Happy

a nad drink barem wciaz sie zastanawiam i sledze watej w tej sprawie czekając na dalsze Wasze komentarze ;>

AnnA

Sama rozpoczęłam wątek, więc może dodam coś od siebie Wink

My chyba na pewno (to tak na tę chwilę, bo do września, to wszystko może jeszcze się zmienić... Twisted Evil

) będziemy mieć oddzielny stół ze słodkościami. Właścicielka sali podpowiedziała, żeby ciasta i słodycze umieścić na oddzielnym stole wraz z talerzykami do nich. I dodała, że właśnie przy tych ciastach można by podostawiać takie dodatkowe super alkohole. Czyli połączyć jakby drink-bar ze słodkościami. Laughing

emilkaa

NO mi nie podoba sie ten pomysl ze slodkosciami obok.... sa osoby ktore bardzo lubia podjadac te ciasta i po co ich klopotac wstawaniem od stolu. Starsze osoby poza tym to krepuje. Poza tym jest to takie nowoczesne ale w jakis taki sposob malo przykonywujacy.... nie wiem... nie potrafie racjonalnie wytlumaczyc Smile

moze to juz kwestia godziny Very Happy

ale powiem co innego... mi podobaja sie bardzo takie drobne slodycze, kazde na oddzielnych bibulkach, takie malutkie babeczki w roznych wzorach, ksztaltach i kolorach.... i myslalam na ustawieniu dla nich takiego stoliczka gdzie obok tez wlasnie bym postawila rozne inne alkohole (jesli nie zdecyduje sie na barek) One wygladaja jak tak male przekaski akurat do kieliszka - na jeden dwa gryzy i bez potrzeby talerzyka. A ciasta swoja droga niech zostana tam gdzie moja tradycyjna rodzina przyzwyczaila sie je widywac Very Happy

AnnA

Hmm, nie zastanawiałam się nad tym, że podejście do stołu ze słodkościami może być dla kogoś krępujące... Poza tym dla osób nietańczących (z różnych powodów) może to być jedyna możliwość i pretekst do wstania z miejsca Wink

Napiszę może czym właściciele sali przekonywali nas do takiego rozwiązania - otóż goście będący już po kilku toastach potrafią przez nieuwagę zabrudzić ciasta np. śledziami. I wtedy już nikt z takiego półmiska czy patery nie je ciast. A tak, gdy słodkości oddzielnie i przystawki oddzielnie - nic się nie upaprze i wszystko jest ok.
Z resztą pisałam, że chyba będziemy mieć taki oddzielny stół - może po prostu przekonacie mnie, że takie rozwiązanie to niepotrzebne udziwnienie i z niego zrezygnuję Twisted Evil

W końcu ślub dopiero we wrześniu, a do tego czasu, to z kilka razy zmienię zdanie co do jadłospisu i wszelkich stołów i drink-barów Mr. Green

emilkaa

Ja nie przekonuje AnnA do niczego... ja jestem w dość dużym stopniu tradycjonalistką - tak było na wszystkich weselach dotad na jakich byłam i nie widzę sensu udziwniać tego skoro dla nikogo do tej pory (no a w szczegolnosci dla nas) nie rodzilo to zadnych problemow.

A jesli chodzi o ten sposob przekonywania to coz... prawde mowiac u mnie by to wzubdzilo maly niepokoj... to jesli goscie ubrudza te ciasta sledziami (no fakt wszystko sie moze zdarzyc) to obsluga nie raczy patery wymienic????? przeciez sporo ciast zawsze czeka na zapleczu na dolozenie i nie wyobrazam sobie by panie obslugujace nie zauwazyly tego, nie wywalily tych paru kawalkow, umyly patery i daly swieze ciasta.... dla mnie to tlumaczenie jest troszke podejrzane... nie rozumiem prawde mowiac celu czemu was do tego przekonywali....

AnnA

Może przekonywali nas do tego, żeby było ciut inaczej niż gdzie indziej Wink

Poza tym my raczej nie będziemy mieć stołu wiejskiego - jakoś mnie nie "kręci" stół z kiełbasami i innymi mięskami... Ogólnie za mięsiwem nie przepadam - dla mnie mogłyby istnieć tylko ryby, sery i warzywa Wink

Poza tym u naszych znajomych taki stół wiejski wogóle się nie sprawdził Crying or Very sad

i nie chcielibyśmy powtórzyć ich błędu.
No i właścicielka sali weselnej jak usłyszała mój "entuzjazm" co do stołu wiejskiego, zaproponowała zamiennie taki słodki stół Laughing

A co do obsługi, to raczej się nie martwimy, że nie będzie wymyta patera w razie śledzi lub innych wpadek - byliśmy na sali, kiedy trwała impreza karnawałowa - właściciele i kelnerzy wszystkiego doglądali Laughing

emilkaa

no to super AnnA... ja wiesz... ja tak tylko takim obiektywnym spojrzeniem chcialam Ci wskazac mozliwe wady ale to nie znaczy oczywiscie ze to nie jest dobry pomysl... a w ogole skoro lubisz tak ryby to moze stol rybny? Nie wiem coprawda co by moglo na nim byc no ale Ty pewnie bys byla w temacie... slyszalam ze niektore lokale proponuja wlasnie stoly rybne... slyszalam tez gdzies o hiszpańskich i włoskich... moze którys z nich będzie dobrym zamiennikiem wiejskiego...

ale jak na moj smaczek to szkoda ze nie będzie tego wiejskiego Smile

u mnie w rodziinie na pewno się spodoba a poza tym bede miec gosci zagranicznych i to mi sie wydaje takie wlasnie bardzo polskie... za granica wiele sie mowi o polskiej kielbasie nie wyobrazam sobie wiec jej nie zaserwowac Smile

)

no ale dla kazdego co innego....

AnnA

Emilkoo nie ma sprawy - w końcu po to jest forum, aby sobie pomagać i podpowiadać Smile

A co do stołu rybnego - to chyba raczej nie... Ja lubię rybki, ale niekoniecznie wszyscy goście Wink

Poza tym nie oszukujmy się - nie wszystkie rybki ładnie pachną (i wcale tu nie chodzi o to, że są nieświeże-bo taka opcja wogóle nie wchodzi w rachubę!) Twisted Evil

A słodkości lubią przeważnie wszyscy i chyba bardziej spełni swoją rolę stół z ciachami niż rybami...
Co zaś się tyczy stołu wiejskiego - u nas po prostu na stołach będzie porozstawiana wędlinka, a może nie tyle wędlinka, co takie gotowane i pieczone mięska i rolady mięsne (podane oczywiście na zimno). I doszliśmy do wniosku, że to wystarczy (jeśli chodzi o wędliny i kiełbasy oczywiście Wink

).
A o stołach hiszpańskich czy włoskich nigdy wcześniej nie słyszałam... Czy chodzi o owoce morza, czy o coś zupełnie innego? Może cosik wiesz na ten temat?

Gość

Ja jeszcze wtrace sie do waszej dyskusii,gdyz chciałam sie wypowiedziec:
Co do stołu z ciachem,to mam takie zdanie jak emilkaa,gdyz wiem ,ze goscie lubia takie pysznosci podjadac ,ale jest to dosc krepujace takie latanie po ciacho.
Wiem ,gdyz u mojej kolezanki na weselu zrobiono taki stól <gosci było 200 osob> a z tego stołu prawie nic nie znikneło.....gdyz goscie krepowali sie latac po ciasto.
A my jak bylismy nie dawno na weselu to ciasta były na stołach to tylko to jedlismy....bo reszta jedzenia wołała o pomste....

AnnA

hmm, równie dobrze goście mogą się krygować, aby podejść do stołu z wędlinką i też nic z niego nie ruszyć (byliśmy na weselu, gdzie goście zaczęli coś podskubywać ze stołu wiejskiego dopiero pod koniec poprawin Sad

). Więc jak widać wszystko zależy od gości, a nie od rodzaju oferowanego stołu...
Mi podoba się pomysł z ciachami, do wędlin nie mam żadnego przekonania. I póki co jesteśmy przy stole z ciachmi Laughing

Do tego zakładamy, że jedzenie będzie dobre przez całą noc - więc goście nie będą się ratować ciastami.

Gość

No pewnie kazdy robi jak uwarz .
Ja wiem ,ze stól wiejski robony przez wujka mojego R, dzien wczesniej zniknie na weselu ,bo wszyscy zachwycaja jego wyroby......

emilkaa

a u mnie bedzie stol wiejski i juz..

jesli chodzi o te hispzanskie czy wloskie to niestety nic na ten temat nie wiem... slyszalalam tylko ze takowe tez sa w ofercie i nic wiecej nie potrafie powiedziec...

AnnA

No i dobrze Wink

Dla każdego coś dobrego i niekoniecznie tego samego Mr. Green

Każda z nas chce mieć swój ślub i wesele szczególne i wyjątkowe Very Happy

Wy - Agus i Emilkoo wybieracie stoły wiejskie i super Laughing

, a ja tam wolę ciacha Mr. Green

i inne słodkości (które pewnie mi ze zdenerwowania nie przejdą przez gardło Sad

) - ale za to mam pewność, że rodzince się spodoba Laughing

Przyjęcie weselne mamy nieduże i goście w większości się znają i nie wydaje mi się aby ktoś się krygował z dojściem do "słodkiego" stołu. Po prostu "sami swoi" Wink