www.slubiwesele.eu

[miki]

Niestety nie polecam zakupu sukni ślubnych w tym salonie. Ostatnio miałam okazję przekonać się sama co oznacza "Styl Juliette". Właścielka salonu jest osobą bezwzględną i nie szanującą klientów. Nie wie, co to znaczy profesjnalna obsługa. Przy zakupie sukni tzw. "wieszakowych" żąda zapłaty całej kwoty od razu. A potem nie wywiązuje się z umowy i oddaje suknie brudne, z oberwanymi nitkami i w zwykłej folii. To co ma być początkowo zrobione w cenie okazuje się do dopłaty, mało tego właścicielka zmienia i winduje cenę za ewentualne poprawki (zaznaczam, że cena i zakres ustalony na pierwszej wizycie). Więc, jeśli ktoś zdecyduje się zakupić suknię to przestrzegam przed nieuczciwymi praktykami właścicielki.

[Agniesia]

Ja również nie polecam, fatalna obsługa...za suknie trzeba zapłacić prawie całość kwoty od razu, a jak się zapłaci to mają cię za przeproszeniem ''gdzieś'' ściemniają, że mało czasu jest na wykonanie poprawek, trzeba dopłacić więcej niż ustalono na początku...na poprawki jeździ się kilka razy a nie 2 razy jak na stronie i nie w salonie są wykonywane tylko po okolicznych ''krawcowych'', bo swoich na miejscu nie mają...suknie dają nie wyprasowane i nie wyprane...w zwykłej przezroczystej folii, żenada....
Szkoda nerwów...stanowczo nie polecam...czy suknia szyta na miarę czy gotowa...ten sam badziew w kiepskim wykonaniu...A na pierwszej przymiarce było zarąbiście....''gruszki na wierzbie'' obiecują...

[Kaś]

Moja siostra kupiła swoją suknie ślubna w salonie Juliett, jak jeszcze mieścił sie na mokotowskiej, była bardzo zodowolona. Powiem szczerze że czytając opinie, na temat tego salonu, miałam troche obaw, bo jak pamietalam wszystko bylo w jej przypadku oka. Wybralam się do nowego salonu, na Belwederską, by sama się o tym przekonać, i powiem szczerze że jestem bardzo zadowolona:)
Obsługa ekstra, jak dobrze pamietam pracuje tam stylistka Ania, która jest niesamowitą kobietą, konkretna miła. Co do zapłaty, nie ma czegoś takiego że za suknie płaci się z góry? Jakiś absurd z tego co tu przeczytałam? Chyba w żadnym salonie sukien ślubnych czegos takiego nie ma ...nikt nie kupuje kota w worku, ja zaplaciłam sumę końcową przy odbiorze, i odziwo moja sukienka jest śliczna.....EKSTRA!!!!!
Polecam

[frezja76]

Ja jak na razie jestem zadowolona z obsługi w tym salonie. Pierwszy raz byłam tam w styczniu i dałam zdjęcie sukni ślubnej, wstępnie omówiłam projekt i wybrałam materiał oraz dałam zaliczkę 150 zł. Pierwsze zdjęcie miary było w kwietniu i wtedy dałam zaliczkę 1200 zł. Więc nieprawda że trzeba płacić z góry. W maju było drugie spotkanie które polegało na dopasowaniu podszewki. Obecnie jestem po 4 spotkaniu bo okazało się że suknia nie układa się na mnie tak jak powinna, więc na bieżąco ją modyfikowałyśmy. Nie czułam jakiejś presji ze strony pani krawcowej i innej pani pracującej w tym salonie, żeby mnie spławić. Wprost przeciwnie panie chcą żebym się dobrze czuła w sukni. Na początku nie chciałam halki ale mama i panie z salonu namówiły mnie do niej i nie żałuję. 31/08/2011 to ostateczny termin uszycia sukni. Termin ślubu 10/09/2011. [color=blue][/color]

[Mysia]

Ja też nie polecam tego salonu=(