|
www.slubiwesele.eu Forum i portal Ślub i Wesele
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emilkaa
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 22:57, 03 Cze 2006 Temat postu: Byłam dzis na slubie |
|
|
kolezanki.. bylam dzis na slubie... w swojej parafi.. nic mi sie nie podobalo.. wszystko bylo nie tak .. plakac mi sie chce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneczqa
Moderator
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:47, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
emilka nie przejmuj sie. Przeciez sama mozesz wyrezyserowac swoj ślub i powiedziec ksiedziu co i jak chciałabys zeby było podczas uroczystosci...nie przejmuj sie a co dokładnie było nie tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emilkaa
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 22:42, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
wszystko bylo nie tak...
ksiadz wyszedl przywitac Pare Mloda.. podal im reke i cos tam powiedzial.. Mloda trzymala jedna reka Pana Mlodego druga wiazanke - nie wiedziala jak ma sie przywitac.. zamieszanie wyniknelo.. glupie to bylo i niepotrzebne - od razu sie zestresowala...
ksiadz zaczal jakies glupoty gadac glosno do dziewczynki nosiacej obraczki ze ida sobie na spacer (w drodze do oltarza) - zalosne zarty
przysiega bez zadnych emocji.. ledwo co spojrzeli na siebie, wyrecytowali i juz.. nie bylo w tym uczucia...
mikrofon troszke przerywal.. nie wszystkie slowa bylo slychac..
ksiadz zapomnial imienia Panny Mlodej
organista falszowal...
jak wyszli z kosciola to zatarasowali zupelnie wejscie i druga para nie mogla przejsc.. nikt z gosci sie nie ruszyl!!!! nastepna para jak weszla to Panna Mloda byla tak WK******* ze to az serce bolalo.. nieprzyjemnie sie patrzy na taka mine Panny Mlodej... wyobrazcie sobie ze dla tej pierwszej pary Mlodej zrobili bramke w bramie kosciola (rozciagneli tasmy z kokardami) i druga Para bioraca slub nie mogla wejsc... no porazka..
w ogole to obie Panny Mlode wygladaly tak samo, bbbaaaardzo podobne mialy sukienki...
a w ogole to dywan w kosciele jest do bani... w takie rozne wzory zamiast ladny gladki...
eeeee..... kazanie o jakims blogoslawienstwie cos... zawile i malo wciagajace..
aha.. no i najwazniejsze ale na to juz wplywu nie ma.. slub byl razem z msza i jako ze nabozenstwo czerwcowe na koniec trzeba bylo kleknac i normalnie z 10 minut jakas litania byla zmawiana... jak na slub to lekka przesada... wspolczulam tej pannie mlodej co to martwiac sie o kiecke miala klekac przez tak dlugo.... powinni sobie darowac ta modlitwe chociaz zdaje sobie sprawe z tego ze pewnych rzeczy sie nie uniknie..
ogolne bardzo rutynowa ceremonia, niedopracowana, bez emocji, z kilkoma wpadkami i wieloma niedociagniecaimi... jak na moje pedantyczne oko to bylo zbyt wiele .....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:05, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiscie horror!!!!!
Fajne sa wpadki ,z ktorych mozna sie puzniej posmiac ,ale nie tak...
Nie ma co sie martwic ,ze bedzie tak u Ciebie,przynajmniej wiesz jak nie powinno byc.
Ja jestem tez załamana swiom kosciołem ,gdyz probuja go rozbudowac i zrobic bardzo nowoczesny ,buduja juz od 10 lat i skonczyc nie moga <w tym roku nie robia nic>a stary kosciół niszczeje i wyglada tragicznie ,czarne zacieki na ołtarzu<bo przcieka > po co robic jak w planach budowa <tak powiedział ksiadz> ,brud i wogule jest bardzo nie przyjemnie. Kiedys był taki piekny , malutki ,zadbany i wogole ,a teraz??????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emilkaa
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 17:12, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ja to w ogole zaluje ze nie zmienilam kosciola... pierwsze poszlismy do mojej parafii i tak zostalo.. zreszta jak ja wspominalam o zmianie kosciola to mamie sie jezyl wlos na glowie.. stwierdzila ze przesadzam i nikt nie bedzie zwracal uwagi na kosciol - czy on to ladny czy nie... stale mowila ze stwarzam sama sobie problemy.. no i tak zostaly a zaproszenia juz w druku wiec sie nie zmieni..
ale dzis przechodzil kolo kosciola obok Gorniaka i musze powiedziec ze wyglada od tylu imponujaco.. z frontu nie widzialam ale te piekne iglaczki wkolo... piekny plotek.. no rewelka...
jakby widziala wczesniej to bym sie zastanowila a teraz
ale przejade sie tam i popatrze sobie z frontu i od srodka jak wyglada - z nadzieja ze znajde cos co mnie przekona ze nawet gdybym jeszcze mogla to i tak bym nie chciala zmieniac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneczqa
Moderator
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 21:25, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
kurcze emilka to rzeczywiscie kiepsko według tego co opisałas...ja od razu powiedziałam ze ślubu w swoim kosciele brac nie beded bo mimo ze remontowac go skonczyli to jest okropny i wyglada jak bunkiera w parafii obok jest śliczny jasny kościółek i bardzo mili księża...moja mama tez krzywiła sie jak mowiłam o tym ale powiedzialam ze skoro to moj slub to moge sama zadecydowac a widzisz jakies rozwiazanie swojej sytuacji emilko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emilkaa
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 15:17, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
nie widze rozwiazania bo zaproszenia juz sa wydrukowane... ja sie tak wcale mocno nie przerazam... jest troche racji w tym ze nikt nie zwraca uwagi na kosciol.. to tylko panny mlode sa przewrazliwione na puknice wszystkiego bo chcemy dopiac wsio na ostatni guzik.. w trakcie ceremonii nawet jak sa jakies wpadki to ide o zaklad ze z tego stresu i zamieszania wiekszosci z nich nie zauwaze.. ludzie sa w takim szoku ze nie pamietaja przysiegi a co tu mowic o tym czy dywan mial wzorki czy nie ;P
tymniemniej no troszke zaluje.. ze nie pomyslalam wczesniej.. ale w ogole jak kosciol byl rezerwowany to bylam za granica wiec wtedy nie mialam wplywu - a potem tak jak juz pisalam.. jakos nie pomyslalam za bardzo o tym..
troszke zaluje... ale co tam....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:30, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kolezanki jestem załamana!!!!!!
Wiem ten post zabardzo tu nie pasuje ,ale nie bede zakładała nowego watku.
Słuchajcie <jestem tak zła ze zaraz rzuce sie z mostu i wesela nie bedzie ,bo wszystko jest na dobrej drodze>
A wiec udalismy sie w pon. do ksiedza załatwiac papierkowe sprawy ,a on <nienawidze go>oswiadcza nam ze slubu prawdopodobnie nie bedzie ,bo on remontuje koscioł i dachu na ten okres nie bedzie .....
Wysyła nas do koscioła na Rabien <za Łódz >lub na teofilow!!!!
No w głowie sie nie miesci...czemu nie napomknał nam nnic jak bylismy sie zapisywac ,to wybrałabym sobie koscił jaki chce i nie czekała na łaske ,bo teraz 2 miesiace do slubu ,wszystkie sprawy załatwione min kwiaciarke i wogole wszystko na slub do tego koscioła ,zapłacone ustalone godziny z fotografem a tu!!!!!!!!Rozdane zaproszenia ,goscie w wiekszosci znaja tylko droge do tego koscioła <bo prawie wszyscy przyjezdni>.
No niewiem co teraz robic...
Moze ktos mi poradzi ,moze mam jakies prawa???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emilkaa
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 23:20, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
o kurcze agus... nie wiem... nie mam pojecia... ale dwa glebokie wdechy na poczatek.. przespisz sie moze cos Ci przyjdzie do glowy... sluchaj.. jesli wkolo kosciola jest ladnie to moze slub na powietrzu.. wiele dziewczyn zabilo by sie by miec taka mozliwosc.. jesli nie... hmm..
zadzwon do archidiecezji czy gdzies ze jak to Ci moga odwolac slub.. przeciez masz juz wydrukowane zaproszenia i w ogole.. moze znajdziesz jakiegos znajomego ksiedza co by Ci cos doradzil??
ja mysle ze ksiadz nie moze tak odwolac po prostu.. z drugiej strony nie wiem co jest gorsze czy zmiana kosciola czy slub pomiedzy rusztowaniami... bo widzisz.. ksiadz moze sie zgodzic na ten slub ale jesli wszystko bedzie w rusztowaniach to nei bedzie to ciekawie wygladalo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aneczqa
Moderator
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 18:58, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
HMM...Agus no nie zazdroszcze...Uwazam ze emilka ma dobry pomysł ze slubem na świeżym powietrzu.Powinnas zadzwonic do archidiecezji i zrobic tam troszke zamieszania, skoro ksiadz odmawia poruszyc troszke 'na górze' trzeba.
Swoja droga chyba bym rozniosla te ksiedza...wrrr....ale trzymaj sie kochana....JESTEŚMY Z TOBĄ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:10, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Tak zrobie zadzwonie i porusze "gore"
i jak pojdziemy w pon. do ksiedza to mu powiem ,ze dzwoniłam i troszke to ubarwie.
A co do slubu na powietrzu....to ksiadz juz nam powiedział ze odpada ,bo on nie moze wybrac pogody.....
Jak usłyszucie w wiadomosciach,ze zdesperowana panna młoda zam.... ksiedza to bede ja!!!!!
Dzieki naprawde wielkie!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|